Cztery płyty #11 [4/18]: Golgothan Remains, Remo Drive, A.A.L. (Against All Logic), тпсб
Za mało słucham death metalu, aby Golgothan Remains nazwać objawieniem (bo być może za rogiem czai się piętnaście lepszych ekip), ale co tam: „Perverse Offerings to the Void” to jedno z lepszych wydawnictw tego roku i jestem przekonany, że ten stan rzeczy utrzyma się do końca grudnia.
Cztery płyty #10 [3/18]: Pendant, Rich Brian, Kero Kero Bonito, Aoud
Mógł być z tego wybitny album. Pendant (czyli Brian Leeds, znany bardziej jako Huerco S.) jak mało kto czuje ambient, szczególnie ten zarysowany pulsem oraz drone’ami. Przy „Make Me Know You Sweet” można na dłuższą chwilę odpłynąć. Niektóre faktury zachwycają, niektóre porywają, a zdarzają się też takie, gdy zupełnie odbiera nam mowę
Cztery płyty #9 [2/18]: MGMT, Ravyn Lenae, Car Seat Headrest, Storm{O}
Niedawno napisałem, że dobra płyta w wykonaniu MGMT jest zaskoczeniem, co wywołało różne reakcje (bo podobno MGMT zawsze było spoko – hmm).
Cztery płyty #14 [7/18]: Hailu Mergia, Mount Eerie, Tinashe, Vanessa Amara
Z ethio-jazzem nie łączą mnie zażyłe relacje. Nie mam też raczej dreszczy na myśl, że za chwilę przesłucham płytę Mulatu Astatke, pioniera tej miłej odmiany jazzu